Temat praw dziecka przewija się w mediach coraz częściej. Nie tylko w mediach, także w prywatnych rozmowach czy rozważaniach. Lecz czym naprawdę są prawa dziecka i jak dużo o nich wiemy ? Okazuje się, że nie wiele, więc warto poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. Prawa dziecka to międzynarodowy traktat powstały w 1898. Natomiast w 2002 roku w Polsce utworzono urząd Rzecznika Praw Dziecka. Ale jak właściwie według praw definiuje się dziecko ? W Konwencji o Prawach Dziecka w art. 1. definiuje „dziecko” jako „każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletność. Prawa dziecka podzielone są w dokumentach na parę kategorii. Pierwszą kategorią są prawa osobiste. Jest to prawo do życia, prawo do tożsamości, do rozwoju czy prawo do wychowania w rodzinie. Są to podstawowe prawa, które każdy dorosły obywatel powinien szanować. Niestety niektórzy bardzo widocznie przekraczają tę granicę. Kolejną kategorią są prawa polityczne i publiczne. Może te wzbudzać kontrowersje, ponieważ jak dziecko może mieć przekonania polityczne ? W zapisie chodzi jednak o prawie do wyrażania własnych poglądów, do uczestniczenia w społeczności grupy, przede wszystkim rówieśników czy o prawie do uczestnictwa w stowarzyszeniach. Kolejną kategorią są prawa socjalne zapewniające dziecku prawo do odpowiedniego rozwoju fizycznego i umysłowego oraz do odpowiedniego poziomu życia. Niestety rodzice porzucające dziecko czy oddające je do domów dziecka, pozbawiają go tego prawa na starcie. Ostatnią kategorią są prawa ekonomiczne. W nich chodzi głównie o umożliwienie dziecku przygotowanie się do niezależności majątkowej. Pozwalanie na podejmowanie dodatkowej pracy czy staży. Takie działania na pewno ułatwią młodemu człowiekowi start w dorosłym życiu. Łamanie praw dziecka jest niestety obecne w naszym społeczeństwie i to bardzo często. Niestety zapisało się to w historii człowieka już od wieków. Dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku powszechnie zaczęto zdawać sobie sprawę z faktu, że dzieci, by należycie się rozwijały, potrzebują opieki i ochrony. Bodźcem to stworzenia, chociaż podstawowego zapisu praw dziecka, była historia chłopca z Baltimore. Chłopiec był regularnie bity i molestowany przez swoich opiekunów i dopiero organizacja do ochrony praw zwierząt zajęła się jego sprawą. Stwierdzono, jeśli zwierzęta mają swoich rzeczników w rządzie, dzieci tym bardziej powinny je mieć. Później rozwój praw dziecka szybko się przeistaczał. Do czasów współczesnych, prawa dziecka są respektowane w ponad 80 procent krajów. Dzieci mają prawa i obowiązki. Gdy dzieje się im krzywda, wiedzą do kogo się zgłosić i jak zareagować. Nie są już bezczynne. Dzięki powstaniu takich praw, świat dzieci jest o wiele bardziej bezpieczny, niż był, a ludzie krzywdzący małych obywateli, należycie ukarani. Korczak powiedział kiedyś piękny cytat: „Nie ma dzieci, są ludzie”. W tych prostych słowach przekazał całą swoją modrość, którą i my powinniśmy respektować.